Odkąd przyszły na świat moje pociech to nie byłem na żadnej wojence, ale broń czeka na podorędziu ;p

Co do karabinu, nie wiem, nie znam obecnych cen i firm. Moja pierwsza replika to była sprężyna (tak, to były czasy gdy na 40 chłopa na strzelance były dwa karabiny elektryczne) Famas od Cybergun i SigSauer P226 również Cybergun.
Później kupiłem MP5SD5 metal ale nie pamiętam firmy choć była uważana ówcześnie za jedną z trójki the best.
Następnie przybył SigSauer P226 gazowy metal ale firmy też nie pamiętam.
No i na kocu doszedł SAM-R z oznaczeniami Colta z firmy G&P (po jakimś czasie dostał upgrade level 1).
Tu jakieś fotki: http://foto.alek.magazynek.org/index.php?/category/91

A teraz do rzeczy.

Jeśli zaczynasz i wiesz że to jest to co chcesz robić w wolnym czasie przez kolejnych kilka lat, to radziłbym Ci olać akcesoria typu rękawice, maska, taśma maskująca - to są naprawdę duperele które możesz kupić później jeśli stwierdzisz że potrzebujesz.

Najważniejsze oprócz broni (jedna sztuka minimum) są OKULARY/GOGLE (ja preferuję okulary, mam ESSy i używam ich cały czas).
Do broni jeszcze - musowo - szybkoładowarka, dobre kulki no i przydałoby się kilka magazynków.

Reszta to już kwestia gustu i ceny.

Jeśli chcesz się wzorować na jakiejś konkretnej armii, oddziale, kompletowanie osprzętu zacznij już od broni jaka jest w nim używana.
Z doświadczenia wiem, że oryginalne kontraktowe mundury wytrzymują o wiele wiele więcej niż repliki, co w efekcie przekłada się na całkowity koszt (jeden oryginalny mundur zamiast trzech replik). Taka ciekawostka - choć ostatnio na wojence byłem jakieś 5,5 - 6 roku temu, do dziś regularnie noszę kontraktowe spodnie MARPAT, ale dopiero teraz widać konieczność zakupu nowych, to samo się tyczy butów (Belleville 550ST) których używam całorocznie.
Ochraniacze na kolana mogę polecić ALTA.
Kamizelki modułowe są fajne, ale nie sypnę Ci nazwami bo nie pamiętam. Pierwszą jaką miałem to nie była modułowa i szczerze mówią się męczyłem, później kupiłem jakąś bazę kontraktową za małe pieniądze, ale ładownice to już był spory koszt (kontraktowe) choć mogą być bez problemu repliki. Worek zrzutowy też się przydaje, camelback również.

Generalizując, osobiście zainwestowałbym w konkretną broń (nie mówię że ta co podałeś jest zła, bo nie mam pojęcia, choć cena jak dla mnie mówi trochę za siebie), dobry akumulator, konkretną ładowarkę (ostatnio kupiłem IMAX B6 mini, przydaje się do zabawek ;p ).
Następnie, w dalszym czasie, inwestowałbym w oporządzenie.

Ludzie mający full kasy mogą mieć wszystko od razu, ale zwykły pipol jak ja trochę musiał zbierać.
Ale powtórzę, warto inwestować w droższy sprzęt, bo to się na dłuższą metę opłaca.

Mój miał w stocku 390FPSów, po upgrade sprężyny i tłoka miał jakieś 420, ale po czasie to nie wiem ile ma. W stocku była preclufa więc skupienie cały czas dobre.

Jak zaczynałem to też nie mogłem zrozumieć jak można tyle kasy ładować w te bambetle, ale to przychodzi z czasem ;-D

Osobiście nie miałem gogli, ale kolega z teamu miał i widziałem jak się męczył, więc nie kupiłem. Strasznie parowały i żaden antifog nie pomagał. Ale to jest też sprawa indywidualna, bo są ludzie którzy używają i nie narzekają.
Pierwsze okulary jakie miałem przez długi czas to były podobne do tych: http://gunfire.pl/product-pol-1132531674-Okulary-zolte.html
ale w końcu dorobiłem się http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=7539 i nie żałowałem ani razu, używam ich do dziś w aucie i na chodniku ;p

Aaa, i nie zapomnij o jakimś zawieszeniu.

Wspomnienia się rozgrzały, zaraz pójdę Siga przetrenować do piwnicy

Przetrenowałem, karton z odkurzacza wraz ze styropianami poszły się kochać, 5 magów wywaliłem, gazu brakło w butli.
W przyszłym tygodniu wyciągnę karabiny, przeczyszczę, naładuję accu (jeśli jeszcze będzie działać) i przetrenuję karton po TV ;p

Zawieszenie u mnie to zawsze był problem, zawsze mi w jakimś coś nie pasowało. Ale ty kupujesz składanego z krótszą lufą, a do tych to 3-punktowe się sprawdzają, choć widziałem ludzi preferujących do tego typu karabinków jednopunktowe. Mój SAM-R jest naprawdę długaśny i najlepiej sprawdza się 2-punktowe, a w MP5 za to 3-punktowe było ok.  Może najlepiej jak sobie popróbujesz od kogoś żeby nabrać rozeznania.
A inna sprawa że 1-,2-,3-punktowe innemu 1-,2-,3-punktowemu nie równe.

Co do okularów to ludzie mają różne podejście, moje jest takie: oczy nie trawa, nie odrosną.
A nakolanniki kupiłem pod wpływem chwili, gdy ujrzałem gostka z drutem zbrojeniowym w kolanie po szturmie na budynek.

OneManArmy powiedział

O kurcze to ten drut nie był chyba mile widziany w jego ciele :/ nawet nie pytam czy bolało... Zresztą nawet w lesie różne rzeczy można znaleźć...tu szkło tam coś innego...

Szkło jak szkło, jakieś druty, eee tam, to nic. Najgorsze są czeczeńskie miny poślizgowe ;p

... tyle, że jestem za stary, więc i tak mnie nie wezmą do armii ;) ( chyba, że w razie konfliktu w charakterze mięsnego wabia :D ) i na oglądaniu się skończy :)